![](http://naglesami.org.pl/wp-content/uploads/2021/07/umarl-mi.jpg)
„Umarł mi” – Napisałam tę książkę w ciągu paru miesięcy po śmieci ojca. Ma rytm braku i rozpaczy. Nie pisałam autoterapeutycznie, ale tym bardziej nie po to, by przerobić doświadczenie w literaturę. Pisałam, bo nie mogłam robić nic innego. Oczywiście, wykonywałam codzienne czynności i ich niezbędność stała się jednym ze składników narracji: dorośli rozpaczają po wykonaniu obowiązków. Pocieszałam się obrazem taty, który zatelefonowałby do mnie zaraz po lekturze. To straszne pocieszenie, ponieważ miałby pochwalić mnie za opis swojej własnej śmierci.