Film „Trzy kolory: niebieski” jest jednym z serii filmów polsko-francuskich wyreżyserowanych przez Kieślowskiego. Kolor niebieski w tytule symbolizuje te aspekty doświadczenia straty, które ukazane zostają w filmie – melancholię, smutek, ale także nadzieję. W filmie przedstawiona jest historia młodej kobiety, której jako jedynej z rodziny udaje się przeżyć wypadek samochodowy. Jej mała córka oraz mąż tracą życie w tragicznych okolicznościach. Widz obserwuje intymny, niezwykle zindywidualizowany proces przeżywania żałoby przez główną bohaterkę. Kobieta stara się odciąć od bólu i tęsknoty, jednocześnie pozbawiając się wspomnień o utraconej córce i mężu. Wszystkie symbole przeszłego życia pozostawia w rodzinnej posiadłości, z której przeprowadza się do nowego mieszkania, ucinając wszelkie kontakty z wcześniej znanymi jej osobami. Czy jednak kobiecie uda się uciec przed przeszłością i jednocześnie być szczęśliwą? Mimo próby odcięcia się od przeżywania wielkiego bólu utraty, do świata kobiety powoli przenikają symbole przeszłego życia. Pojawia się więcej niebieskiego – nie tylko pod postacią przeżywanego przez kobietę smutku po utracie ukochanych osób, ale również pod postacią nowej nadziei, która rodzi się z uwolnienia emocji.
Melodramat Kieślowskiego jest nie tylko psychologicznym studium przeżywania żałoby przez bohaterkę, ale również zachęca do namysłu nad tym, czy istnieje „prawidłowy” sposób przeżywania żałoby oraz czy z pozycji zewnętrznego obserwatora jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć, to czego doświadcza osoba po stracie.
Autorka recenzji: Maja Łuczywek (stażystka Telefonu wsparcia 800 108 108)