Mediateka > Książki

Kto umiera? Sztuka świadomego życia i świadomego umierania

2024 r., Wyd. SZAFA, Stephen Levine
„Jak mamy umrzeć w pełni, skoro żyliśmy jedynie częścią swojej istoty?” – to pytanie otwiera czytelnika na podróż, którą proponuje Stephen Levine. Kto umiera? nie jest książką o śmierci w sensie medycznym czy filozoficznym. To książka o byciu obecnym – w życiu i w odchodzeniu, w bólu i miłości, w chwili i w wieczności. O ścieżce prowadzącej
przez cierpienie ku głębokiemu rozumieniu siebie. Autor, poeta i nauczyciel medytacji, przez lata pracował z osobami umierającymi oraz z ich bliskimi. Dzięki temu pisze z niezwykłą delikatnością i autentycznością, unikając banału czy dydaktyki. Nie proponuje recept, nie ucieka się do uproszczeń. Raczej zaprasza do uważności. Uczy słuchać tego, co często chcielibyśmy zagłuszyć – lęku, smutku, niezgody, samotności – bo tylko wtedy możliwe jest ich przekroczenie.

Zbliżenie z nieuniknionym

„Trudno świadomie kierować myśli ku śmierci, gdy odczuwamy własną ułomność, a życie napawa nas lękiem” – zauważa Levine. Wskazuje, że lęk przed śmiercią to często nie tylko obawa przed samym umieraniem, ale także przed utratą kontroli, przed niewiadomym, przed prawdą o własnym istnieniu. „Lęk przed śmiercią to lęk przed chwilą, nad którą nie mamy żadnej kontroli.” I dodaje: „Odpychając życie – odpychamy śmierć.” Tymczasem, jak pisze, nie chodzi o to, by śmierć zrozumieć czy oswoić intelektualnie. „Cokolwiek mówimy lub myślimy o śmierci, to i tak nic o niej nie wiemy.” Chodzi o to, by wpuścić ją do świadomości – jako naturalny element życia. Pozwolić jej kształtować sposób, w jaki jesteśmy tu i teraz. „Wszystko, co musimy zrozumieć, to ta chwila. Tylko tyle.”

Żałoba jako droga otwierania

Levine pisze również o procesie żałoby – nie jako liniowej reakcji na stratę, lecz jako transformującym doświadczeniu, które może prowadzić ku głębszej bliskości z własnym człowieczeństwem. „W pierwszym etapie żałoby, ból spowodowany rozłąką koncentruje się w głowie, przyjmując postać rozmyślań, wspomnień o danej osobie. Z czasem przechodzi do serca.” Ten ruch – z umysłu do serca – staje się kluczowy. Levine pokazuje, że żałoba ma potencjał uzdrowienia, jeśli nie próbujemy jej przyspieszyć ani pomijać. „Żałoba ma w sobie moc głębokiego uzdrowienia dlatego, że w pewnym sensie jesteśmy przyparci do muru i osiągamy taką intensywność przeżywania, jaka zwykle znajduje się poniżej progu świadomości.” Smutek przestaje być przeszkodą – staje się drogą. „Odkrycie, do którego prowadzi nas smutek, przypomina zejście pod ziemię na spotkanie korzeni drzewa.”

Miłość jako odpowiedź

Gdy wszystkie słowa zawodzą, pozostaje miłość. Levine nie idealizuje jej, lecz ukazuje jako cichą, dojrzałą obecność. „Nie trzeba koniecznie widzieć osoby, by móc obdarować ją miłością.” Dla niektórych tym wyrazem staje się symbol – „jasna gwiazda, która symbolizuje osobę, która odeszła i która staje się dla nich drogą.” Miłość – w rozumieniu Levine’a – nie jest przeciwieństwem śmierci. Jest pomostem. „Miłość zawsze jest pomostem między tym, co znane, a tym, co nieznane.” To ona pozwala nie uciekać, lecz przyjąć. Nie odcinać się od bólu, lecz otworzyć się na wszystko, co wcześniej nas od życia oddzielało.

Dlaczego warto?

Kto umiera? to książka dla tych, którzy się boją – ale też dla tych, którzy mają w sobie gotowość, by spojrzeć na życie i śmierć inaczej. To propozycja duchowej i emocjonalnej praktyki, w której nie chodzi o unikanie bólu, lecz o bycie z nim w sposób łagodny, obecny, żywy. Dla osób w żałobie może być cichym towarzyszem – takim, który nie mówi: „będzie dobrze”, ale: „jestem z tobą”. To również książka, która zaprasza do refleksji nad tym, jak żyjemy – czy jesteśmy obecni w naszych relacjach, w ciele, w emocjach, w każdej chwili. Jak pisze Levine: „Im bardziej się opieramy – tym mniej pozostawiamy sobie miejsca na życie własnym życiem i umieranie własną śmiercią.” To lektura, która nie kończy się po ostatniej stronie. Pozostaje. Jak szept. Jak pytanie. Jak spokojna obecność przy łóżku osoby odchodzącej. Jak dotyk, którego nie można już odwzajemnić – ale który nadal trwa.

Autorka recenzji

Monika Dzianachowska – konsultantka naszego telefonu wsparcia 800 108 108