„W narzuconym nam współcześnie porządku kulturowym żałoba się po prostu nie mieści – jest anomalią, przeszkodą w dążeniu do życiowego sukcesu, niesubordynacją wobec nakazu ciągłego wzrostu. Dlatego właśnie kogoś pogrążonego w rozpaczy po stracie omija się często szerokim łukiem. Podobnie jak starcy przypomina on bowiem i symbolizuje bliskość śmierci i nieuchronność straty. Współczesny świat natomiast nie toleruje ani śmierci, ani straty, ani w ogóle jakichkolwiek ograniczeń” – pisze Tomasz Stawiszyński w „Ucieczce od bezradności” Wydawnictwo Znak
To bardzo ciekawa i pouczająca książka, która uświadamia znaną nam w Fundacji Nagle Sami prawdę, że współczesna kultura nie przewiduje właściwie przestrzeni na emocje, które rodzą się w kimś, kto traci najbliższą osobę.