Nowy Rok to kolejna wymagająca data dla kogoś w żałobie.
To czas podsumowań, bilansów i wspominania mijającego roku ale też robienia postanowień i planów na rok kolejny. W przeżyciu osób w żałobie samo planowanie często nie ma sensu – wiele z nich bowiem miało plany, jednak śmierć je pokrzyżowała, pokazała, że nic nie znaczą. Stan życia w teraźniejszości, nieplanowania i niemyślenia o przyszłości jest normalny dla procesu żałoby. Wraz z upływem czasu i postępowaniem tego procesu chęć robienia planów powraca, a jej pojawienie się często jest oznaką wychodzenia z kryzysu.
Wybieganie myślami w przyszłość bez zmarłego boleśnie konfrontuje z pustką, stawia pytania o sens , często budzi też lęk o to, czy i jak dana osoba poradzi sobie sama.
Zaglądanie w przeszłość mijającego roku też nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli był to rok śmierci bliskiej osoby. O nowym roku mówi się często jak o nowym otwarciu i zamknięciu kolejnego etapu życia, jednak trudno jest zamknąć rok, w którym straciło się kogoś bliskiego. Wiele osób takie symboliczne zamykanie odczuwa jak porzucanie, odsuwanie się od zmarłego bliskiego i cierpi z powodu wyrzutów sumienia i poczucia winy.
To w jaki sposób przeżywa się symboliczne daty takie jak Nowy Rok , zależy w dużej mierze od tego w jakim momencie procesu żałoby jest dana osoba. Są bowiem ludzie, którzy w nowym roku liczą na przełom i nowe otwarcie w ich żałobie i w życiu. Takie osoby często są już zmęczone swoim stanem i mocno pragną odmiany.
Wiele osób doświadcza też swego rodzaju konfliktów. Z jednej strony zdecydowanie chcą zmiany – próbują się zmobilizować i patrzeć w przyszłość, z drugiej strony, równocześnie, chciałyby cofnąć czas i nic nie zmieniać. Inni postanawiają, że „wezmą się w garść”, jednak emocje robią swoje i nie poddają się takim postanowieniom.
Nie można też zapominać, że dla kogoś w żałobie trudnym momentem jest też dzień Sylwestra. Panujące ekscytacja, radość i fajerwerki stoją w sprzeczności z przeżyciami, co potęguje odczucie wyobcowania i samotności.
Sprawy nie ułatwiają też normy i oczekiwania społeczne, aby tego dnia mieć dobry humor i porzucić troski.
Osoby, które decydują się na udział w zabawie sylwestrowej mogą też doświadczać rozdarcia w swoich emocjach: pragną wyjść z domu i spędzić czas wśród ludzi, jednak w zetknięciu z nimi chcą wracać do domu i być samemu. Tutaj otoczenie również może utrudnić sprawę swoimi, często sprzecznymi, oczekiwaniami.
Gdy osoba po stracie chce uczestniczyć w imprezie sylwestrowej może spotkać się ze zdziwieniem i brakiem przyzwolenia na zabawę w związku z tym, że jest w żałobie. Jednak w sytuacji, w której rezygnuje z wyjścia i chce zostać w domu może spotkać się z namowami, argumentami i „dobrymi” radami o tym, że spotkanie z ludźmi dobrze jej zrobi, i że bycie samemu może pogorszyć jej stan.
Czas Sylwestra i Nowy Rok to kolejny trudny okres dla osób, które straciły bliskich. Proces żałoby postępuje w swoim tempie i, mimo, że boli, nie da się go przyspieszyć magiczną datą. Ważne jest aby w tym czasie dać sobie przyzwolenie na osłabienie, być łaskawym dla siebie samego i nie stawiać sobie zbyt dużych wymagań, czego Państwu życzymy.
Martyna Zagórska jest psychologiem i psychoterapeutką humanistyczną. W Fundacji prowadzi konsultacje, psychoterapię indywidualną, grupę wsparcia dla dorosłych. Kilka lat pracowała z seniorami w Domu Pomcy Społecznej (więcej).